Niepełnosprawni powodzianom

Anna Przewoźnik i Ks. Roman Rataj
Niedziela 34(431)/2001

2018-01-13 21:01:05

Ponad 3 tys. zł dla powodzian zebrali uczestnicy spotkania integracyjnego Federacji Wspólnot "Betel". Festyn odbył się w Parku Staszica w Częstochowie. Organizatorzy oprócz wyścigu na wózkach inwalidzkich o puchar Sebastiana Ułamka, przygotowali gry i zabawy integracyjne: taniec, konkurs piosenki i malowanie na asfalcie. Nagrodami były zabawki, słodycze i tort.
Zebrane pieniądze "Betel' postanowiła ofiarować rodzinie poszkodowanej przez powódź. "Uważam, że to spotkanie zdało egzamin. Takiej liczby osób zainteresowanych działalnością niepełnosprawnych jeszcze nie widziałem.
W oczach wielu osób dostrzegłem łzy" - powiedział Krzysztof Walczak, główny organizator spotkania.
Marzena Ułamek w imieniu męża - Sebastiana - wręczyła niepełnosprawnym chłopcom z Domu Ośmiu Błogosławieństw w Częstochowie ufundowany przez męża puchar. "Ofiarując ten puchar, chcieliśmy sprawić radość dzieciom i pomóc im w zbieraniu pieniędzy dla powodzian" - powiedziała pani Marzena. Dziecięca schola "Don Bosco" z parafii salezjańskiej na Stradomiu w Częstochowie przez cały czas trwania festynu animowała śpiew. Ks. Zbigniew Porębski, założyciel i kierownik scholi, poprowadził konkurs piosenki.
W spotkaniu wzięły udział dzieci z częstochowskich domów "Betel' oraz z Działoszyna. Spotkanie integracyjne wsparła prywatna firma Tomasza Pelki z Poraja - "Eltom" oraz zakład zabawkarski Mariana Suchanka. Młodzieżowa katolicka kawiarenka "Emaus' zapraszała do swojego małego bufetu z pierogami - specjalnością kawiarenki.
Z zebranymi funduszami pojechali do powodzian Andrzej Kalinowski - generalny odpowiedzialny Wspólnot "Betel" i Krzysztof Walczak. Trafili prosto do Morawicy, do Ośrodka Pomocy Społecznej. Jego kierownik - Katarzyna Szałas wskazała im rodzinę, której dom został bardzo mocno zniszczony. Wielka woda zalała go do wysokości 2 m. Niepełna rodzina Zbigniewa Kasperka mieszka w Brzezinach. On - wdowiec od 2 lat - mieszka z trzema córkami: Kamilą, Martą i Moniką. Najstarsza - 16-letnia córka Kamila ma zespół Downa. Zaskoczenie było duże i "Betelu", i rodziny Kasperków. Niepełnosprawne dzieci zebrały pieniądze dla... rodziny powodzian, w której jest niepełnosprawne dziecko. Pan Kasperek postanowił za przekazane pieniądze wyremontować pokój Kamili. Krzysztof Walczak powiedział, że to Bóg ich tam zaprowadził, aby pomóc osobie niepełnosprawnej.
Wspólna dobra zabawa w czasie integracyjnego festynu pokazała, tak jak mówiło jego hasło, że Wszyscy jesteśmy równi. Osoby obecne na spotkaniu mogły się przekonać, że ich życie niczym się nie różni od świata osób niepełnosprawnych, choć świat ten okrywa tajemnica cierpienia. Okazuje się, że ludzie niepełnosprawni, mimo iż często sami potrzebują pomocy, są w stanie pomóc innym.

Zaprzyjaźnione strony