Tam pomoc jest niezbędna

Franciszek Kasprzak
Gazeta Częstochowska, nr 3 (685), 21.01.2005 r.

2017-11-05 21:25:04

W bieżącym roku Katolickie Stowarzyszenie Dobroczynności "Betel" w Częstochowie obchodzić będzie jubileusz 15-lecia swojej działalności.

"Betel" swoją działalność rozpoczęło w 1990 roku, w skromnym, dwupokojowym mieszkaniu. Opieką objęto wówczas trzy sieroty społeczne zabrane z Domów Dziecka. Dziś Stowarzyszenie dysponuje kilkunastoma obiektami - zakupionymi, darowanymi lub dzierżawionymi na dłuższy okres, w których przebywa już ponad 80 młodych niepełnosprawnych osób powyżej 18 roku życia, które wymagają stałej troski i opieki. Zapewniają ją im młodzi i wykształceni wolontariusze. Kierownictwo "Betelu" i opiekunowie domów czynią wszystko, aby ich podopieczni czuli się dobrze. Troszczą się również o utrzymanie stałych, integracyjnych kontaktów z młodzieżą w pełni sprawną. W tym celu prowadzone są zajęcia, ostatnio obsługiwane nawet przez grupę młodzieży włoskiej, która na zasadach wolontariatu pragnie nawiązać bliższy kontakt, by zdobyć nowe doświadczenia.
- Nasza młodzież w pełni korzysta z urządzeń audiowizualnych, ma zapewnione zajęcia terapeutyczne i wypoczynek w górach i nad morzem - mówi prezes "Betelu" Andrzej Kalinowski. W ubiegłym roku kierownictwo Stowarzyszenia nawiązało kontakt z polską młodzieżą niepełnosprawną na Litwie, Białorusi i Ukrainie Pod koniec 2004 roku na Wileńszczyznę udała się delegacja Stowarzyszenia "Betel" z jej prezesem p. Andrzejem Kalinowskim, przedstawicielką tygodnika katolickiego " Niedziela" redaktor Anną Przewoźnik i niżej podpisanym. - Chcieliśmy bliżej zapoznać się z warunkami życia tamtejszych Polaków, a szczególnie tych ubogich i najbardziej potrzebujących pomocy. Zwiedziliśmy Wilno, nawiązaliśmy kontakt z polskimi organizacjami m.in. Związkiem Polaków na Litwie, któremu przewodniczy poseł do Parlamentu Litewskiego p. Stanisław Pieszko, z organizacjami charytatywnymi, w tym z Wileńskim Towarzystwem Dobroczynnym - mówi Andrzej Kalinowski.
Delegacja odwiedziła także kilka polskich szkół, od podstawowych po licea. Rozmowy z dyrektorami unaoczniły, biedę Polaków - wielu uczniów swój jedyny posiłek spożywa w szkole. Środki na dożywianie dzieci pozyskiwane są od rządu i sponsorów, głównie polskich.
Najtrudniejsza jest sytuacja Polaków żyjących na wsi, gdzie mieszka ich 70 procent. Również niepełnosprawni żyją w bardzo ciężkich warunkach. W czasie pobytu zrodził się plan powołania na Litwie organizacji "Betel" o charakterze międzynarodowym. Współpracę zadeklarowały dwie studentki, polskiego pochodzenia: Renata Janowskaja z Instytutu Teologicznego i Olga Czepukoić z Uniwersytetu Wileńskiego, których zadaniem będzie zarejestrowanie organizacji (co już kilka dni temu nastąpiło) oraz nabór wolontariuszy z Litwy, zaangażowanych w różnorodne działania charytatywne i skierowanie ich na studia w Polsce, do Czech, we Włoszech i innych krajów, gdzie " Betel" aktywnie działa. - Wolontariusze po ukończeniu studiów powrócą do pracy na Litwie, względnie zostaną w krajach, gdzie ukończą studia i będą działać pośrednio dla Polaków na Litwie - mówi Kalinowski.
W ciągu 2005 i 2006 roku na Litwie mają powstać, na wzór polski, domy rodzinne dla osób niepełnosprawnych. Planuje się także powołanie Klubów Seniora, które bezinteresownie wspierały by prace domów, tak jak Wspólnota Młodych Duchem "Betel" w Częstochowie. - Jest to zalążek międzynarodowej organizacji "Betel". Będziemy organizować wymienny ruch pielgrzymkowy. Liczymy, że wyjazdy naszej młodzieży zaowocują powstaniem na Wileńszczyźnie nowych placówek charytatywno-dobroczynnych. Tam pomoc jest niezbędna - mówi prezes Kalinowski. Pierwszą pielgrzymkę do Wilna zaplanowano na tzw. "Kaziuki" w dniach 3-7 marca 2005 r., na którą zapisy przyjmuje i bliższych informacji udziela "Betel" pod numerem (034) 368 25 89.

Zaprzyjaźnione strony